Jest akt oskarżenia ws. katastrofy drogowej przy ulicy Woronicza w Warszawie. Kierowca samochodu potrącił przechodzącą przez przejście pieszą, a następnie wjechał w przystanek autobusowy. Jedna osoba zginęła na miejscu, a druga zmarła w szpitalu.
Dramat rozegrał się 13 sierpnia ubiegłego roku. Samochód osobowy potrącił kobietę przechodzącą przez przejście dla pieszych, a następnie wjechał w pełen ludzi przystanek autobusowy przy ul. Woronicza.
Kobieta przechodząca przez pasy zginęła na miejscu, a pięć osób, w tym dziecko, trafiło do szpitala. W szpitalu zmarła kobieta. To druga ofiara wypadku.
- Do szpitala trafiły też trzy kobiety: 33-latka, 34-latka i 48-latka, które przyjęto z obrażeniami głowy i nóg, a także 3,5-letnie dziecko z uszkodzeniami twarzoczaszki - zwłaszcza żuchwy i nóg - przypomina Radio dla Ciebie.
Prokuratura Rejonowa Warszawa – Mokotów w Warszawie skierowała akt oskarżenia przeciwko kierowcy - Dominikowi Z.
- Został oskarżony o to, że 13 sierpnia 2024 roku w Warszawie na ul. Jana Pawła Woronicza 29, nieumyślnie sprowadził katastrofę w ruchu lądowym, prowadząc pojazd marki SsangYong i naruszając umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym stosował nieprawidłową technikę jazdy i manewry. Poruszał się lewym pasem ulicy Woronicza, przekraczając dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym i poruszając się z prędkością nie mniejszą niż 75 km/h, niezapewniającą panowania nad pojazdem i nieuwzględniającą warunków, w jakich odbywał się ruch - informuje Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zdaniem śledczych kierowca nie zachował szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych, a hamując skręcił w prawo wjeżdżając w grupę ludzi stojących na przystanku autobusowym.
W chwili zdarzenia oskarżony był trzeźwy, nie kierował po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych czy substancji psychoaktywnych. Pojazd, którym poruszał się oskarżony był sprawny.
W toku śledztwa zasięgnięto opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dominik Z. częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu, jednak zakwestionował ustaloną przez biegłego prędkość, z jaką miał prowadzić samochód. Kierowcy grozi kara do 8 lat więzienia.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.